Małgorzata Marton, Community Moderator w Artegence

Lifestyle’ową “twarz” Instagrama znają wszyscy.

Czy jednak piękne fotki z “idealnego” życia albo egzotycznych wakacji to wszystko? Nie! Poznajcie mniej znaną, memiarską stronę Instagrama.

Instagram jest już z nami od 2010 r. ! Ludzie lubią publicznie dzielić się zdjęciami z codziennych czynności, więc ta lifestylowa aplikacja w krótkim czasie zyskała popularność i nie traci jej mimo nadejścia nowego popularnego medium — TikToka. Okazała się też świetną platformą sprzedażową. To głównie na niej obserwujemy współczesnych influencerów w każdej możliwej dziedzinie. Panuje powszechne przekonanie, że Instagram służy jedynie do dzielenia się pięknymi fotkami z “idealnego” życia, egzotycznych wakacji, zdjęciami jedzenia czy słodkich zwierzątek. W poradnikach dla marketerów znajdziemy wskazówki, jak tworzyć taki estetyczny content oraz jakich popularnych influencerów i celebrytów śledzić na bieżąco. Jest też jednak inna strona tej aplikacji, którą warto obserwować, aby być na czasie z tym, co się dzieje w sieci. Może okazać się równie inspirująca dla waszej marki.

Memiarska strona Instagrama

Chociaż memy krążyły po sieci na długo przed Instagramem, to właśnie to medium służące głównie do komunikacji obrazkowej, pozwala na szybkie ich udostępnianie i dotarcie z nimi do szerszej publiczności. Jednym ze słynniejszych profili “memiarskich” w Polsce jest Make Life Harder, który od samego początku istnienia (najpierw na Facebooku już 10 lat temu!) parodiował wpisy popularnych blogów lifestylowych. Następnie stał się “kopalnią” memów na Instagramie, a nawet medium społecznym. Chociaż MLH nie wstawiają ładnych zdjęć, ale głównie ironiczne i prześmiewcze treści, mają wielu obserwujących (już ponad 700 tysięcy!), wśród których nie brakuje gwiazd. Sam Robert Makłowicz, bohater często udostępnianych na MLH memów powiedział ostatnio, że ich uwielbia (chyba nie może być lepszej rekomendacji ?). Fani MLH są bardzo zaangażowani – lubią rozpoczynać i kończyć dzień oglądając memy i śmieszne zwierzaki na stories oraz chętnie biorą udział w absurdalnych, ale emocjonujących zabawach np. na wyborze najlepszego majonezu (idealna reklama dla zwycięzcy ?) czy najlepszej potrawy świątecznej. MHL mają bardzo duże zasięgi i olbrzymią siłę oddziaływania. Kiedy udostępnią na swoim profilu przykładowo zbiórkę pieniędzy na upadające schronisko z długami na 100 tysięcy zł, po godzinie zebrana jest już cała suma, a po trzech godzinach jej…trzykrotność! Warto więc być z tym profilem na bieżąco. Ale nie tylko tam znajdziemy najświeższe memy.

Screenshot profilu instagramowego Make Life Harder.
 
Na Instagramie jest wiele innych profili, które udostępniają zabawny, często ironiczny content, a obserwuje je wiele (od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy) osób. Zwykle konta podzielone są tematycznie. Na jednych znajdziemy po prostu obrazki inspirowane codziennością, a na innych “bekę” z celebrytów lub z “korpo”. Są też profile memiarskie z humorem, który zrozumieją głównie uczniowie albo z absurdalną treścią i grafikami w stylu lat 90. “robionymi w paincie”. Instagram jest również idealnym, wręcz naturalnym medium dla artystów i rysowników satyrycznych — ich dzieła wreszcie znajdują szerszą widownię i nabywców. Oprócz tego jest wiele zagranicznych profili memiarskich. Warto je obserwować bo memy krążące w sieci w języku angielskim często przerabiane są potem na język polski.

Jak to wykorzystać dla swojej marki?

Nie wszystkim podobają się zdjęcia czy reklamy pokazujące wyidealizowany świat. Do takich odbiorców trafi bardziej humorystyczny przekaz, który też ma swoje miejsce na Instagramie. I niektóre firmy to wykorzystują. Ciekawym przykładem jest zagraniczna marka wody Liquid Death stworzona m.in. przez byłego dyrektora kreatywnego Netflixa. Woda sprzedawana jest w puszkach przypominających te od piwa. Ich reklamy zdecydowanie wyróżniają się wśród reklam innych produktów z tej samej półki (i innych produktów też ?). Konto marki na Instagramie pełne jest niedopasowanych i nieestetycznych fotek i filmików. Jeśli znajdą się tam jakieś modelki, to wytatuowane lub umalowane jak Zombie. Wstawiają też fotki i filmiki od fanów, którzy kreatywnie otwierają puszki Liquid Death, a łyczek wody wieńczą soczystym… beknięciem. Marka współpracuje też z influencerami, promując nawadnianie organizmu podczas upałów oraz angażuje się w ochronę środowiska, ale robi to w bardzo ironiczny, prześmiewczy i zdecydowanie nieestetyczny sposób… Dodajmy, że firma nie narzeka na brak klientów i dochodów.

Popularne memy i absurdalny humor wykorzystują też polskie marki. Jedna z firm wypuściła serię ketchupów ze wspomnianym już Robertem Makłowiczem, którego zabawny wizerunek widnieje na opakowaniach. Inny brand postawił na absurdalną reklamę nawiązującą stylem do lat 80., gdzie znany aktor wciela się w “króla mycia rączek”. Z kolei jedną z firm cateringowych w mediach społecznościowych reklamuje nietypowa influencerka… czarna małpa, która dzieli się z użytkownikami swoimi przemyśleniami na temat jedzenia. Są też marki, które po prostu wrzucają posty na Instagrama w formie memów. Inne angażują do współpracy wspomnianych już twórców profili i rysowników satyrycznych. Możliwości są więc niemal nieograniczone!

Warto więc na bieżąco śledzić to, co się dzieje też po tej mniej oczywistej stronie Instagrama, aby tworzyć content dobrany do konkretnej grupy docelowej. Jeśli potrzebujesz pomocy w dobraniu odpowiedniej strategii komunikacji dla swojego brandu w social mediach, chętnie pomożemy! Skontaktuj się z nami: contact@artegence.com.

Zróbmy razem świetny projekt